Cześć,
Zazwyczaj jak tworzę wpisy do art journala to o czymś myślę. Może to być wspomnienie, wydarzenie, marzenie a nawet obawa. Kilka dni temu jednak dałam się ponieść chwili, nie myślałam o niczym, nic konkretnego mnie nie zainspirowało, więc wpis który wtedy powstał jest tym co mi artystycznie w duszy grało. To chyba kolejny etap wtajemniczenia?;)
Praca ta miała być jako moja ostatnia inspiracja w ramach Guest DT 13@rts, ale nie mogłam się powstrzymać i nie dałam rady poczekać z publikacją do maja, zatem zapraszam.
Ps. powstał też film;)
Kreatywnego dnia,
Asia
Komentarze
Prześlij komentarz